Wydaje się, że problem silnych, niemal huraganowych wiatrów nas Polaków nie dotyczy. Przecież nie ma u nas tajfunów. Nie ma również alei tornad. Co prawda, to prawda. Jednak nie potrzeba wiatru o sile pędzącego pociągu by dachy dostały skrzydeł, a drzewa kładły się niczym przydeptane butem źdźbła trawy. Czasem wystarczy zwyczajnie silny wiatr by stworzyć potencjalne niebezpieczną sytuację. Dodatkowo coraz częściej możemy się spotkać z naprawdę potężnymi podmuchami czy nawet tornadami. Co jednak zrobić by nie obudzić się z ręką w przysłowiowym nocniku? Sprawa jest prosta. Ubezpiecz się. Bądź poinformowany. Przygotuj się. Reaguj.
3 czynności, które powinieneś zrobić jak najszybciej, długo przed tym zanim zacznie dmuchać
- Ubezpiecz się.
Żeby się odpowiednio przygotować, musimy sobie zdawać sprawę z zagrożenia. Wiemy już, jakie wiatry niosą ze sobą zagrożenia. Wiemy również, gdzie statystycznie można się spodziewać halnych, fenów czy tornad (opisałem to w poprzednim artykule). Zatem rozważ ubezpieczenie domu, mienia i samych siebie. Wiesz, jak już wystąpi zagrożeni, i zerwie dach, zniszczy elewacje, czy podtopi piwnice będzie już za późno. Warto, gdy tylko uświadomimy sobie, co może nas spotkać, zadzwonić do agenta ubezpieczeniowego. Tu uwaga! Czytajmy Ogólne Warunki Umowy. W szczególności, tak zwane, wyłączenia (o tym czym jest wyłączenie przeczytasz np na stronie Rzecznika Finansowego).
Zdobądź informacje o pogodzie.
Na portalu pogodynka.pl prowadzonym przez IMGW, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, znajdziemy aktualne ostrzeżenia podzielone na województwa (w dziale Ostrzeżenia Meteorologiczne, oraz dziale Ostrzeżenie Hydrologiczne). Warto, planując wyjazd, ale także na co dzień, zajrzeć tam i zaznajomić się z aktualną pogodą i ewentualnymi ostrzeżeniami pogodowymi. Zwłaszcza, że jest również dział prognozowania ostrzeżeń.
Jest też ciekawa aplikacja RSO - Regionalny System Ostrzegania. Powstała z inicjatywy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Sam osobiście oceniam dobrze tę aplikację i z pewnością doczeka się swojego opisu na blogu. Na komórkę wysyłane są ostrzeżenia generowane przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Te same ostrzeżenia publikowane są na stronie Urzędu Wojewódzkiego, regionalnej telegazecie i napisach DVB. Na smartfonach z aplikacją ostrzeżenie wyskakuje w formie powiadomienia push. Jednak jeśli nie zauważysz powiadomienia, może zawsze wejść na aplikację i odczytać aktualne ostrzeżenia dla regionu, który cię interesuje. Nie jest to może doskonałe, ale swoją funkcję w dużej mierze spełnia.
Dla osób często siedzących na Facebooku, polecam obserwowanie stron zajmujących się powiadomieniami takich jak np. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Komunikują oni aktualne ostrzeżenia o sytuacji w Polsce. A także poradniki i ciekawe informacje.
Zrób kurs pierwszej pomocy, skompletuj apteczkę i zabaw się w preppersa.
Członkowie Twojej rodziny również niech zrobią kurs. Niestety o tym trzeba pomyśleć zawczasu. Niemożliwe jest zrobienie kursu zaraz po ogłoszeniu o nadciągającej wichurze. Wiedza, jak uratować komuś życie, jest to niezła inwestycja na lata.
Skomponuj apteczkę pierwszej pomocy. Uwzględnij w niej wszelkie możliwości i potrzeby członków rodziny. Nie zapomnij o niezbędnych lekach. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o domowej apteczce, to zapraszam do wpisu właśnie o niej.
Zrób niezbędny zapas wody oraz jedzenia, którego nie trzeba będzie gotować (woda, konserwy, batony, czekolada, suchary). Amerykańska Narodowa Administracja ds. Oceanów i Atmosfery (NOOA) rekomenduje, by w każdym domu były dwutygodniowe racje żywnościowe[6]. Zaopatrz się dodatkowo w latarki, baterie do nich oraz radio niewymagające stałego zasilania z sieci energetycznej. Komunikaty słuchane w czasie zdarzenia mogą mieć kluczowe znaczenie.
Skomponuj apteczkę pierwszej pomocy. Uwzględnij w niej wszelkie możliwości i potrzeby członków rodziny. Nie zapomnij o niezbędnych lekach. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o domowej apteczce, to zapraszam do wpisu właśnie o niej.
Zrób niezbędny zapas wody oraz jedzenia, którego nie trzeba będzie gotować (woda, konserwy, batony, czekolada, suchary). Amerykańska Narodowa Administracja ds. Oceanów i Atmosfery (NOOA) rekomenduje, by w każdym domu były dwutygodniowe racje żywnościowe[6]. Zaopatrz się dodatkowo w latarki, baterie do nich oraz radio niewymagające stałego zasilania z sieci energetycznej. Komunikaty słuchane w czasie zdarzenia mogą mieć kluczowe znaczenie.
Gdy już zaczyna wiać zacznij działać
Jeśli już wiesz co, gdzie i kiedy ma nastąpić, i jesteś przygotowany na najgorsze, rusz się, reaguj. Gdy prognozy nie są najlepsze i wszystko wskazuje, że będzie porządnie duć, rozejrzyj się i pomyśl. Co w z Twojego otoczenia może być niebezpieczne? Doniczka na parapecie? Krzesło na balkonie? parawan w ogródku? Zasada jest prosta. Wszelakie lekkie rzeczy stojące na balkonie, tarasie czy parapecie, mogą zostać porwane. Wyschnięte konary i gałęzie mogą obalić się na stojący pod drzewem samochód. Zostawiony parasol tarasowy możemy nazajutrz znaleźć u sąsiada w rozbitym oknie. A przedmioty, wcześniej ustawione gdzieś na wysokości, mogą zamienić się w pociski. Dlatego włączmy myślenie. Pozbądź się zagrożenia zanim ono wystąpi.
Przyjrzyj się co może stanowić zagrożenie w czasie wichury i zadziałaj zawczasu.
Stawianie samochodu pod drzewami może źle się skończyć podczas wichury; źródło: pixabay/Domena Publiczna |
Przestaw samochód w bezpieczne miejsce. Usuń z balkonów rzeczy, które mogą zostać porwane przez wiatr. Zamknij drzwi i okna. Postaraj się nie planować podróży czy aktywności poza domem. Oczywiście z głową. Jak trzeba zwróć uwagę sąsiadowi, że nie zabezpieczył stosownie swojego okna czy mebli ogrodowych. Wszystko zależy od tego jak mocno ma wiać. Gdy spodziewasz się huraganu, rozważ zabarykadowanie się gdzieś w bezpiecznym miejscu, albo się ewakuuj.
Pamiętaj o swoich pupilach. Jeśli twój pies lata sobie spokojnie po posesji, warto zabrać go do pomieszczenia, w którym będzie bezpieczny. Dotyczy to wszystkich zwierząt domowych. Pomyśl o nich zawczasu. Trzeba założyć, że sprawy przybiorą niekorzystny obrót. Sprawa się komplikuje jeśli posiadasz stadko do ogarnięcia.
W przypadku zapowiedzi naprawdę silnych wiatrów, warto rozważyć ewakuację w mniej zagrożony rejon. Przyda Ci się wtedy przygotowany zawczasu plecak ucieczkowy. Czyli, po prostu plecak/torbę spakowany na wszelki wypadek. Nie zapomnij o ważnych dokumentach - powinny być odpowiednio zabezpieczone.
Spisz telefony alarmowe i naładuj komórkę. Trywialne, prawda? Natomiast, mało kto pamięta wszystkie alarmowe telefony, a przecież może zdarzyć się sytuacja, że trzeba będzie zadzwonić na np. pogotowie energetyczne. A pamiętasz nr? Oczywiście, zgadza się, jest 112, ale zdarzyć się może, że akurat będzie niedostępny. Co wtedy? Na kartce również powinny znaleźć się telefony do członków rodziny, przyjaciół i znajomych.
No i się zaczęło. Wieje, aż dom trzeszczy w posadach. Uważaj.
Gdy już zacznie wiać, warto przejrzeć okna i drzwi czy są aby dobrze domknięte. Jeśli to oczywiście możliwe, zostańmy w domu. Las czy park nie jest najlepszym miejscem do spędzania czasu, gdy gałęzie spadają z drzew niczym liście na jesień. Choć widok może być bajeczny.Przebywanie w czasie wichury w pobliżu okien i drzwi balkonowych może się źle skończyć, gdy parasol sąsiada wleci przez szybę. Albo gałąź z pobliskiej topoli. Albo grill z balkonu dwa piętra wyżej.
Gdy już naprawdę mocno wieje, może się zdarzyć, że chałupa, w której siedzimy, zechce rozlecieć się na kawałki. Wyłącz główny wyłącznik prądu i gazu. Rozważ udanie się w bardziej bezpieczne miejsce. Piwnica jest świetnym pomysłem. Jeśli nie piwnica, to chociaż ściana nośna, jak najdalej od okien i drzwi. Usiądź i spróbuj to wszystko przeczekać. Słuchaj radia, czytaj informacje w internecie - raczej te regionalne wydania. Możesz zawczasu dowiedzieć się o jakichś utrudnieniach, czy choćby przyczynie utraty prądu.
Gdy wichura złapie Cię na zewnątrz:
Sprawa wydaje się oczywista - poszukaj bezpiecznego schronienia. Unikaj drzew, szyldów i reklam. Unikaj wind, przeszklonych hal czy nabrzeży portowych. Unikaj przebywania w autobusach, samochodach czy gdziekolwiek poza solidnymi murami. Niebezpieczne są również spacery przy ścianie budynku czy liniach energetycznych.
Powinieneś unikać otwartych przestrzeni. Jeśli nie możesz skryć się gdzieś przed huraganowym wiatrem, musisz skorzystać z nierówności terenu. Schowaj się w rowie lub odpowiednio dużym dole. Jeśli silnym wiatrom towarzyszy burza nie kładź się, nie siadaj - kucnij. Oczywiście wszystko z głową. Jednak przestrzegam przed niedocenianiem żywiołu jakim jest silny wiatr.
Gdy huragan złapał Cię w samochodzie:
Jeśli nie znajdziemy jakiegoś solidnego schronienia, to lepiej przeczekać w zaparkowanym samochodzie. Samochód należy zaparkować na poboczu z światłami awaryjnymi, albo na parkingu. Z dala od linii energetycznych, szyldów, reklam czy drzew. Jeśli jazdę kontynuujemy, zmniejszmy prędkość, a zwiększmy uwagę. Wyjeżdżając na otwarty teren ryzykujesz utratę panowania nad pojazdem.
A miało być tak pięknie. Czyli co robić gdy wieje nad wodą?
Najlepiej, wiedząc o burzy i/lub huraganowym wietrze, nie zwijaj manatki z nad wodą. Jeśli jednak pogoda Cie zaskoczyła, jak najszybciej opuść żaglówkę, łódź, ponton, rower wodny czy tam kajak. Czym szybciej to zrobisz, tym lepiej. Przycumuj je do brzegu i wyjdź z wody. Przebywanie pod pokładem łodzi podczas ewentualnej przewrotki grozi śmiercią. I pamiętaj, że chwilowa poprawa pogody oraz cisza, nie oznaczają, że jest już bezpiecznie.I po wszystkim. Czas wyciągać wnioski i liczyć straty.
- Upewnij się, jaka jest sytuacja. Znasz powiedzenie "cisza przed burzą"? Nie daj się jej złapać.
- Dbając o swoje bezpieczeństwo i pomóż poszkodowanym. Udziel pierwszej pomocy potrzebującym. Zdarzenia mające znaczenie dla bezpieczeństwa ludzi zgłoś odpowiednim służbom. Awarię prądu na Pogotowie Energetyczne, pożar na Straż Pożarną. Po zdarzeniu może okazać się, że wszędzie dookoła leżą pourywane linie energetyczne, roztrzaskane elementy konstrukcyjne czy inne niebezpieczne przedmioty. Zdarzyć się może, że zastaniesz zalaną piwnicę, powyrywane drzewa, czy choćby roztrzaskany dach. Najpewniej do Ciebie będzie należała ocena, ale w dużej mierze większości z uszkodzeń nie należy samodzielnie porządkować.
- Zrób zdjęcia zniszczeń i zgłoś zdarzenie ubezpieczycielowi.
- Zacznij porządki.
Zdjęcie na początku artykułu - domena publiczna.
W temacie:
Gdy wieje - a miało być o huraganie.
Kilka słów o domowej apteczce
Literatura:
[1] Zagrożenia okresowo występujące w Polsce, Wydział Analiz Rządowego Centrum Bezpieczeństwa; Styczeń 2013
[2] Burze i silny wiatr, Poradnik Państwowej Straży pożarnej, Opracowany w Wydziale Informacji i Promocji KG PSP
[3] Wiatr w Polsce, jako element zagrożenia; IMGW, marzec 2005
[4] Jak przygotować się na wichury; Poradnik Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, rcb.gov.pl
[5] Zagrożenia Metrologiczne i Hydrologiczne; IMGW, Warszawa 2009
[6] Hurricane Preparation: What to Do; Live Science; 2014; https://www.livescience.com/3817-hurricane-preparation.html
[7] Wichury; Poradnik RSO, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń