Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Prezenty dla prawdziwego twardziela - survivalowca, bushcraftowca, outdorowca

Zazwyczaj podarunek kupujemy w ostatniej chwili i, bynajmniej najczęściej, nie jest to spowodowane lenistwem. Do takich rzeczy trzeba (a raczej powinno się) poważnie podejść i przygotować, bo bardzo często właśnie po prezentach i niespodziankach widać jak zależy ci na tej drugiej osobie. Co byśmy nie powiedzieli czy zrobili w związku, małżeństwie, w dobrym braterstwie (rodzonym czy przyjacielskim) czy po prostu w koleżeństwie, to jeśli dasz prezent od czapy, albo nie poświęcisz chociaż chwili, aby zgłębić temat i dasz kiepski prezent, to jesteś dokładnie jak twój podarunek - do dupy! Moim zdaniem to kwestia elementarnego szacunku do drugiego człowieka. Poświęcić mu, jeśli to możliwe, chwilę czasu. Przykładowo: danie "jakiegoś tam" zestawu szachów, gdzie, ze względu na rozmiar, ledwo można poukładać pionki na planszy, zamiast wymarzonych, masywnych, rzeźbionych (czy choćby poprawnie wykonanych) nie uszczęśliwi nikogo, a jedynie wku..i. Różnica między jednym a drugim

Higiena w tabletkach - słów kilka o skompresowanych chusteczkach

Nie wiem, kto wpadł na pomysł stworzenia chusteczek w tabletkach, ale myślę, że można mu pogratulować pomysłowości. Nie gratuluję jednak temu, który je wyceniał. Dlatego nie jestem wcale przekonany by wszystkie korzyści z ich posiadania były wstanie przeciwważyć ich cenę - 2 złote za chusteczkę. Masakra. Pudełko pastylek wpadło nam w ręce w czasie  naszej ostatniej  wędrówki po górach Bialskich . Znaliśmy je już wcześniej z popularnych swego czasu filmów na YT. Każdy krążek ma średnicę, mniej więcej, złotówki, a rozwija się do wymiarów 22 x 25 cm - przynajmniej model, który testowaliśmy. Schowane były w ilości 10-ciu sztuk, niczym mentosy, w podłużnym plastykowym pudełku. Pudełko, powiedzmy, że całkiem szczelne i higieniczne.  Otwierasz, odwracasz i wysypujesz, przy odrobinie zręczności, jedną sztukę. Niestety, aby skorzystać z chusteczki należy ją zmoczyć . Delikatnie, to delikatnie, ale trzeba. Po kontakcie z niewielką ilością wody (w ilości jednej łyżeczki) tabletka puchni

Góry Bialskie i Masyw Śnieżnika, czli jak celebrowaliśmy pierwsze dni jesieni - Fotorelacja

Jesienny wypad w góry planowaliśmy już wiosną. W maju, może nawet wcześniej. Ostatnimi czasy ciężko nam wygospodarować tyle wolnego ile byśmy chcieli, toteż potrzebowaliśmy odpowiednio wycyrklować termin i miejsce. Termin nam wyszedł średnio, bo pogoda kiepska i za krótko, natomiast miejsce okazało się rewelacyjne! Nasłuchałem się o Śnieżniku całkiem fajnych opinii, toteż wybór nie był trudny. Do tego po przeliczeniu czasu podróży, okazało się, że Kotlina Kłodzka jest jakieś 8 godzin podróży z Trójmiasta (publicznym transportem zbiorowym oczywiście). To przekonało resztę ekipy (Monologa i Mańka). Powoli w naszych głowach wyklarował się plan. Wyruszamy w czwartek z samego rana, wracamy w nocą z niedzieli na poniedziałek. (niektórzy prosto do pracy na 7 do biura - Monolog). Dało nam to 2 całe dni na łażenie, i kawałek niedzieli. Najpierw idziemy połazić po górach Złotych, później Bielskich i na końcu zdobywamy Śnieżnik. Najlepiej z noclegiem w tamtejszym schronisku. Niestet

Bug out Bag (B.O.B.) - wstęp do analizy

Jakiś czas temu natrafiłem na artykuł na blogu chłopaków z Universal Survival pod jednoznacznym tytułem Bug Out Bag na Akcja Ewakuacja 2015 . Zaczytałem się. Czym on się wyróżnia z pośród wielu o podobnej tematyce? Otóż chłopaki (a może tylko jeden z nich?) zrobili ciekawą analizę. Przejrzeli 10 filmów z serwisu YouTube dotyczących B.O.B.-ów i przeanalizowali je pod względem tego, co autorzy w swoje zestawy ucieczkowe powsadzali. A były to, cytuje, "osoby posiadające różny poziom doświadczenia i różne podejście do kwestii przetrwania". Polecam artykuł. Jednak po lekturze poczułem niedosyt. Choć może raczej jakąś potrzebę. Zapaliła się myśl. Popełnię podobną analizę.  Pomyślawszy zasiadłem przed kompem i, wzorując się poniekąd na Universal Survival, wybrałem 30 filmów polskich oraz 30 filmów anglojęzycznych. Tak dla porównania. Czym się to ma różnić od pierwowzoru? Ilością filmów, które zostaną przeanalizowane. Przydzieliłem je do grup. Toteż polskie wylądowały w koszy

Małe porządki na blogu

Remont - znaczy zmiany Screenshot bloga po zmianach. Ciekawe jakie zmiany wprowadzimy za rok? Cześć, I po remoncie. Trochę ładniej prawda? Jak to pisaliśmy już w zapowiedziach w styczniu - posprzątaliśmy trochę bloga. Powodów tych zmian było kilka. Generalnie postanowiliśmy z Monologiem p oprawi ć przejrzystość i czytelność strony. Nie wszystkim poprzednia kolorystyka się podobała. Dlatego też usunęliśmy tło, zmieniliśmy delikatnie układ i kolorystykę. Wydaje się, że teraz odpowiada naszemu gustowi estetycznemu.  Zastanawam y się również nad zmianą loga (ten trójkąt po prawej u g óry ) . C o wy na to? Macie jakieś pomysły sugest ie? Zapraszamy na fanpage By Przetrwać  Facebook ByPrzetrwać Drugą zmianą, jaka zaszła, jest utworzenie profilu na Facebooku. Uprości to nasz kontakt z czytelnikami i czytelników z nami. Od dzisiaj, za każdym razem, gdy będzie powstawał nowy materiał, będziemy o nim informowali na fanpage'u. Zachęcamy do polubienia.  Aby nas

Co jeść, gdy opadną liście? Tym razem słów kilka o Rokitniku zwyczajnym (Hippophae rhamnoides L.)

Jako osoby żywo zainteresowani tematyką survivalową, często zastanawiamy się nad sytuacjami kryzysowymi, które mogą na nas spaść. Czasami, jak przysłowiowy grom z jasnego nieba.  Dlatego też, od czasu do czasu, należy wzbogacać swoją wiedzę o to, co jest przydatne. A za taką uważamy z Monologiem wiedzę typu, co zjeść, gdy będziemy bardzo tego potrzebować. Przykładów takiej potrzeby może być wiele.  Zgubimy się w lesie i burczy nam w brzuchu - sytuacja w Polsce, przez niektórych, wielce kwestionowana. Mimo to, takie sytuacje się nadal zdarzają.  Nastaje koniec świata - ten mniejszy, większy czy nawet ten naprawdę malutki. A coś jeść trzeba.  W ramach zabawy/hobby wyjdziemy bez żarcia na kilkudniową wędrówkę. No to chyba tylko dla przekozaków, prawda?  Mamy kryzys i brakuje nam środków do życia - korzystając z darów natury możemy pozytywnie wpłynąć na nasz budżet. Może nie poprzez zbieranie orzechów, ale na przykład robiąc nalewkę z dzikich malin zamiast kupować podobną w sklepie.

Podsumowanie 2016 i plany na 2017!

Styczeń - dla wielu czas noworocznych postanowień i podsumowań minionego roku. To może również u nas, na blogu, zrobimy coś podobnego - pomyślałem. Tylko, co to u nas się takiego wydarzyło w tym 2016? Okazuje się, że całkiem niemało. 2016 Napisaliśmy 13 sporych artykułów. Wszystkie znajdziecie tutaj: rok 2016 . Czy to dużo? Mniej niż sobie założyliśmy. Ale całkiem sporo patrząc na czas jakim dysponujemy. Obszerność postów jednak w mojej ocenie jest zadowalająca i mimo, że często spotykamy się z opinią, iż w internetach mają wzięcie tylko krótkie teksty, to oboje z Monolgiem preferujemy konkretniejsze treści. Teraz może coś osobistego. Udało się mi spotkać z forumowiczami z reconnet.pl . W moim mniemaniu było to spotkanie wielce owocne. Krótką relacje ze zlotu możecie przeczytać w poście Ładowanie baterii - głównie inspiracjami. Zlot Baltic Recon . Było super! Całkiem sprawnie otworzyliśmy sezon morsowania. Odbyło się to z końcem października (tak, wiem, jeszcze ciepło było) i