Przejdź do głównej zawartości

Leśne jadło - Uszak Bzowy (Auricularia auricula-judae)

Nie raz, a może i nie dwa, zastanawialiście się pewnie co zimą można znaleźć w lesie do jedzenia. Otóż jest kilka takich rzeczy. Zapraszam na zimowe grzybobranie pod znakiem uszaka bzowego.

Pokrój Uszaka Bzowego;
źródło: wikipedia.org

Uszak na pniu czarnego bzu; lasy Trójmiasta;
fot: własna

Ucho na drzewie


Uszak bzowy, bo o nim mowa, nazywany jest różnie. Judaszowe ucho. Ucho bzowe. Ucho brzozowe - w taki sposób został wymieniony przez Krzysztofa Kwiatkowskiego w książce pod tytułem Survival po polsku[1]. Uważam jednak, że pan Krzysztof zrobił to przez pomyłkę, ponieważ w artykule, do którego się odnosi[3] nie użyto takiej nazwy. Wydanie książki, którą mam w posiadaniu jest z 99 roku, toteż w nowszych wydaniach może być inaczej. Jednakże występujące tam "Ucho Judasza" jest już częściej stosowane. Nazw jest wiele. Co ciekawe, wedle informacji z Wikipedii, nazw naukowych grzyb ma około 40, co potwierdza artykuł pani Trojanowskiej w czasopiśmie Analecta[2].


Grzyb nie pozostawia wątpliwości skąd pochodzi nazwa. Wyglądem przypomina ucho - uszy nawet, ponieważ występuje przeważnie stadnie. Wielkość owocników jest zróżnicowana i raczej nie przekracza 10cm średnicy. 

Natomiast nazwa Judaszowe ucho najpewniej odnosi się do legendy o tym, że Judasz Iskariota powiesił się właśnie na czarnym bzie.

Grzyb ma galaretowatą konsystencje, a może lepiej powiedzieć chrzęstną? Podejrzewam, że większość z nas jadła go mimo, że nie miała o tym pojęcia. A to dlatego, że hodowany jest w wielu krajach, w tym także w Polsce, i często to właśnie ten grzyb jest w mieszankach chińskich pod nazwą grzyby mun, albo grzyby chińskie. Oryginalnym chińskim odpowiednikiem tego grzyba jest jego krewniak - uszak gęstowłosy.


Uszak bzowy na czarnym bzie; były poligon k. Lublewa;
fot własna

Gdzie znaleźć uszaka bzowego?


Uszak jest gatunkiem kosmopolitycznym. W Polsce występuje powszechnie. Ja sam osobiście spotykałem osobniki wyłącznie na  czarnych bzach. I tam bym zaczął poszukiwania. Możemy znaleźć go również na klonach[3] a także na innych drzewach czy krzewach liściastych. I to praktycznie przez cały rok. Latem jest jednak nietrwały oraz często objedzony przez robactwo, toteż trudniej go zlokalizować.

W czasie suchszych tygodni możemy odnaleźć osobniki wyglądające niczym pomarszczone stare kawałki skóry. Nie powinno nas to zrażać. Owocniki świetnie znoszą przesuszenia. Śmiało możemy wymoczyć susz w wodzie lub jakimś wywarze (np.: z kostki rosołowej) przez dłuższa chwilę. Po takim zabiegu wraca świeży i apetyczny wygląd[6].


Wartości odżywcze Uszaka Bzowego


Generalnie w wielu źródłach możemy odszukać podobne dane. I tak w 100g suchej masy mamy: około 65g węglowodanów, między 10g a 14g białek, około 6g substancji mineralnych, między 0,2g a 1,2 g tłuszczu,  4,2g włókniny. Ciekawi mnie czym jest ta włóknina. Może ktoś z was wie?
Edit: No i można na was liczyć :) to nie włóknina, to błonnik oczywiście.



Wszystko to daje około 370 kcal. [5][7]


Uszak na śniadanie;
fot. własna
Mogłoby wydawać się, że to dużo. Pamiętajmy jednak, że spożywamy nie susz lecz usmażone, najczęściej świeże, grzyby. Które w swojej objętości mają nawet 90% wody. Toteż wartość energetyczna 100 gram świeżych uszu wynosi około 3,5 - 4 kcal [8]. W czasie smażenia część wody odparowuje. Podejrzewam jednak, że i tak zostaje jej z 70%.


Właściwości lecznicze


Z wielu publikacji wynika, że grzybowi przypisywane jest wiele właściwości leczniczych. Począwszy od okładów na chore miejsca[2][5], poprzez robienie wywarów[5] (które pomagają przy przeziębieniach, bólach wszelakich czy zwyczajnie zwiększające odporność), kończywszy na zwykłej konsumpcji. Uszak posiada właściwości wzmacniające psychikę[8], regenerujące organizm i kojące. Działa pozytywnie na układ krwionośny oraz zawiera antyoksydanty.

Zbieramy, tniemy i wrzucamy do kociołka zawieszonego nad ogniskiem. Świetnie urozmaici danie, choć ciężko oprzeć na nim swoją potrawę. Uszak świetnie poddaje się suszeniu, co sprawia, że możemy nazbierać dość dużo owocników, ususzyć i użyć jako dodatku do potraw. Dobry sposób na przechowanie grzyba. Po namoczeniu ponownie staje się galaretowaty. 

I pamiętajmy: zbierajmy tylko grzyby których jesteśmy pewni.


Literatura:
[1] Kwiatkowski K. J., Survival po polsku, Łudź 1999 strona 34.
[2] Trojanowska A., O leczeniczym użyciu grzybów w XIX wieku, Analecta, 2001.
[3] Pawłowski W., Świąteczne grzybobranie; Wiedzy i Życia; 12/1997.
[4] Uszak Bzowy; Wikipedia, wolna encyklopedia; http://pl.wikipedia.org/wiki/Uszak_bzowy
[5] Kozłowski M., Walory kulinarne i lecznicze ucha bzowego; Warmia i Mazury - Informator Turystyczno-Przyrodniczy; http://jezioro.com.pl/artykuly.html?id=921
[6] Wolfshadow, Ucho bzowe; Człowiek w Lesie; http://czlowiekwlesie.blogspot.com/2011/11/ucho-bzowe.html
[7] Auricularia auricula-judae; Wikipedia, The free encyclopedia; http://en.wikipedia.org/wiki/Auricularia_auricula-judae
[8] Wilga M.S.: Wielkowocnikowe grzyby lecznicze; Lecznicze właściwości grzybów - Ucho bzowe ( Hirneola auricula-judae); Dostęp: w.kki.com.pl/zenit/grzyby_spyt/lecznicze_ucho_bzowe.htm
[9] Czachorowski S.: Zimowe grzyby i drzewa z uszami, Radio Olsztyn; http://ro.com.pl/zimowe-grzyby-i-drzewa-z-uszami/0198689 
[10] Ł. Łuczaj; Uszaki - grzyby, które możemy zbierać zimą i nigdy nie są robaczywe; magazyn-kuchnia.pl; http://magazyn-kuchnia.pl/magazyn-kuchnia/7,121955,19975288,uszaki-grzyby-ktore-mozemy-zbierac-zima-i-nigdy-nie-sa.html


Inne publikacje z cyklu leśne jadło:

Komentarze

  1. Ta włóknina to zapewne chityna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż do dzisiaj nie wiedziałem, że grzyby mogą zawierać chitynę. Ale okazuje się, że faktycznie. (http://pubs.sciepub.com/jfnr/3/8/1/) Nie tyle, co występuje chityna w Auricularia auricula-judae, to jeszcze ilość mniej więcej odpowiada ilości "włukniny".

      Dzięki wielkie za uwagę. ;)

      Usuń
  2. włóknina to może być pomyłka w tłumaczeniu, fiber = włóknina, ale także błonnik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaak, już Mono się ze mnie śmiał, że taki błąd popełniłem ;)

      Usuń
  3. W tym artykule skład jest całkiem inny.
    https://zywienie.abczdrowie.pl/suszone-ucho-bzowe

    OdpowiedzUsuń
  4. 54 year-old Physical Therapy Assistant Magdalene Rewcastle, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Board games. Took a trip to Ha Long Bay and drives a Ferrari 275 GTB/4*S ART Spider. YOURurl.com

    OdpowiedzUsuń
  5. prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Mogą Cię jeszcze zainteresować:

Czym jest ogień? I co go tworzy?

O ogniu ostatnio już pisaliśmy. Że ogień jest fajny, że się przydaje, i że każdy prawdziwy facet powinien umieć go rozpalać. Tego ostatniego nie pisaliśmy? A to z całą pewnością jeszcze napiszemy, przy okazji tłumacząc, jak to właściwie robić. A dzisiaj trochę o samym ogniu jako takim. Postaramy się odpowiedzieć na pytanie: czym ten ogień jest.

Wycinek historii - Katastrofa w Andach

Grupa ocalałych urugwajskich rugbistów widzianych z pokładu helikoptera ratunkowego. Już na pierwszy rzut oka sytuacja wygląda na nieciekawą.   Macie przed sobą pierwszy z wpisów w cyklu Wycinek Historii. W serii tej przytoczymy kilka, może nawet kilkanaście, historii, które mogą wydać się nieprawdopodobne, ale jednak wydarzyły się naprawdę i będą nam w stanie dostarczyć życiowych lekcji. Na pierwszy rzut idzie dość znana (tak myślę), bo spopularyzowana przez filmy i książki, historia grupy rozbitków ocalałych z katastrofy lotniczej lotu 571 urugwajskich sił powietrznych, która miała miejsce w Andach. Będzie to opowieść o rozbitkach, zadziwiająco silnym instynkcie przetrwania oraz o kanibalizmie.

Co zrobić, gdy wieje wiatr?

Wydaje się, że problem silnych, niemal huraganowych wiatrów nas Polaków nie dotyczy. Przecież nie ma u nas tajfunów. Nie ma również alei tornad. Co prawda, to prawda. Jednak nie potrzeba wiatru o sile pędzącego pociągu by dachy dostały skrzydeł, a drzewa kładły się niczym przydeptane butem  źdźbła trawy . Czasem wystarczy zwyczajnie silny wiatr by stworzyć potencjalne niebezpieczną sytuację. Dodatkowo coraz częściej możemy się spotkać z naprawdę potężnymi podmuchami czy nawet tornadami. Co jednak zrobić by nie obudzić się z ręką w przysłowiowym nocniku? Sprawa jest prosta. Ubezpiecz się. Bądź poinformowany. Przygotuj się. Reaguj. 3 czynności, które powinieneś zrobić jak najszybciej, długo przed tym zanim zacznie dmuchać Ubezpiecz się. Żeby się odpowiednio przygotować, musimy sobie zdawać sprawę z zagrożenia. Wiemy już, jakie wiatry niosą ze sobą zagrożenia. Wiemy również, gdzie statystycznie można się spodziewać halnych, fenów czy tornad (opisałem to w poprzednim ar

Bug out Bag (B.O.B.) - wstęp do analizy

Jakiś czas temu natrafiłem na artykuł na blogu chłopaków z Universal Survival pod jednoznacznym tytułem Bug Out Bag na Akcja Ewakuacja 2015 . Zaczytałem się. Czym on się wyróżnia z pośród wielu o podobnej tematyce? Otóż chłopaki (a może tylko jeden z nich?) zrobili ciekawą analizę. Przejrzeli 10 filmów z serwisu YouTube dotyczących B.O.B.-ów i przeanalizowali je pod względem tego, co autorzy w swoje zestawy ucieczkowe powsadzali. A były to, cytuje, "osoby posiadające różny poziom doświadczenia i różne podejście do kwestii przetrwania". Polecam artykuł. Jednak po lekturze poczułem niedosyt. Choć może raczej jakąś potrzebę. Zapaliła się myśl. Popełnię podobną analizę.  Pomyślawszy zasiadłem przed kompem i, wzorując się poniekąd na Universal Survival, wybrałem 30 filmów polskich oraz 30 filmów anglojęzycznych. Tak dla porównania. Czym się to ma różnić od pierwowzoru? Ilością filmów, które zostaną przeanalizowane. Przydzieliłem je do grup. Toteż polskie wylądowały w koszy